Pora przedstawić Wam moją pracownię! Miejsce w którym spędzam najwięcej czasu, wypijam hektolitry herbaty, garbię się nad kołem, mówię do siebie na głos (jak nikt nie słyszy), nie boję się pająków (w domu się boję ale tu trzeba się wziąć w garść), pakuję Wasze paczki, przychodzę w nocy rozpakować piec i żyję dokładnie tak jak zaplanowałam – w szczęściu i glinie! 😉
It’s high time to introduce you to my workshop! A place where I spend most of my time, drink lots of tea, slouch over the wheel, I talk to myself when nobody listens, where I’m not scared of spiders, I pack your orders and where I generally live as planned – in happiness and clay! ❤️